Kradzież? Witam Sprawa wygląda tak, brat za 2 tyg kończy 18 lat. 2-3 dni temu kupował piwo w sklepie, sprzedawca poprosił o dowód, ten mu pokazał, sprzedawca skasował piwo po czym po chwili poprosił jeszcze raz Starsze dziecko zazwyczaj zdaje sobie sprawę, że kradzież to pogwałcenie pewnych zasad rządzących obowiązujących wśród ludzi. Warto jednak wyraźnie to podkreślić w rozmowie, informując dodatkowo, że rodzice ciężko pracują na zarobienie każdej złotówki. Kradzież jest więc brakiem szacunku do ich codziennego wysiłku. Kradzież, co dalej . Witam, chciała bym się dowiedzieć co dalej Mój syn(17 lat ukończone) miał już wpadkę, kradzież batoników w sklepie, parę dni temu następna Z kolegami weszli na czyjąś działkę, ukradli rzeczy o wartości 325, ktoś ich Posty: 382. RE: Kradzież przez dziecko. Osoba ujęta przez ochronę zostaje doprowadzona do pokoju, w którym oczekuje na przyjazd Policji. Na wniosku jest aż tyle, bo córka ukradła kabel (schowała go do kieszeni) ale prawdopodobnie też uszkodziła też jego opakowanie. A czasami nie byłaś z córką na przesłuchaniu w komendzie, gdzie § Oskażrenie o kradzież (post factum) a monitoring (odpowiedzi: 4) Dzień dobry, Zdarzało mi się kraść w różnych sklepach. Drobne rzeczy, nigdy powyżej 250 zł. Raz jedne zostałam złapana, zapłaciłam za towar, co za § kradzież w sklepie (odpowiedzi: 1) Zostałam złapana na kradzieży w sklepie na sumę 2,99zł. Kierownik Przyjaciel forum. Posty: 13.193. RE: Mandat za kradzież. Możliwe, że nie było i nie będzie żadnego mandatu, a jedynie doszło do uzgodnienia z przesłuchującym propozycji kary (tzw. wniosek o skazanie bez rozprawy albo potocznie mówiąc: dobrowolne poddanie się karze). Propozycja taka trafia potem do Sądu i Sąd orzeka czy ją . Witam!Moja znajoma od wielu lat pracuje w fabryce porcelany. Do emerytury pozostało jej do przepracowania 2 miesiące. W ostatnich dniach kamera zarejestrowała jak chowa porcelanę do szafki stanowiskowej. Ochrona nigdy wcześniej w czasie kontroli nigdy nie znalazła u niej sumie poza tym , że chowała coś do szafki, nie znaleziono przy niej nigdy porcelany. Dziś otrzymała od przełożonych informację , że zostanie ukarana naganą. Moje pytanie brzmi , czy skoro nie złapano jej na tym , że wynosi coś poza firmę , to można ją ukarać? Mówi się nawet o tym , że zostanie również ukarana karą pieniężną. W sumie nie udowodniono jej kradzieży. Czy w takim przypadku może zostać ukarana, a jeśli tak jaką karę może otrzymać? Pozdrawiam. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-01-26 12:54:28 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Temat: Kradzieże w sklepach - problem? Na wstępie zapytałam, czy kradzieże w sklepach są problemem-ale znam odpowiedź na to pytanie; problemem mogą być dla ekspedientki, ogólnie obsługi sklepu, ale dla sieci nieszczególnie. Bo mowa o sieciówkach. Kto kradnie? Głównie nastolatki, ale matki z dziećmi również. Kradną ciuchy, czasem kosmetyki. Stosują różne triki. I są bezkarni bo nie kradną niczego powyżej 250 zł, aby ewentualnie poczytane było im to za wykroczenie a nie przestępstwo. Czy spotkaliście się z tym zjawiskiem? 2 Odpowiedź przez Olinka 2014-01-26 21:26:37 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,378 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Kradzieże w sklepach - problem? Przy mnie może nikt nie wkładał niczego do torby czy do kieszeni, ale kilkakrotnie byłam świadkiem, jak ktoś na przykład otworzył litrową butelkę z napojem, opróżnił zawartość i puste opakowanie odkładał z powrotem na półkę .Słyszałam też, że przy stoiskach z bielizną klientki biorą do mierzenia kilka par biustonoszy, po czym jeden zostawiają na sobie i wychodzą. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 3 Odpowiedź przez draceenka 2014-01-26 22:38:53 draceenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-02 Posty: 343 Odp: Kradzieże w sklepach - problem?Kiedyś zapytałam pewnego pana,czemu odstawia pustą butelkę po coli,na półkę... pan zaczął mnie pozdrawiać po swojemu...na to zza regału wyszedł mój mąż. Okazało się,że to tylko tak na chwilę i buteleczka spoczęła w koszyczku. 4 Odpowiedź przez Adam12 2014-01-26 22:52:46 Adam12 Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-22 Posty: 1,578 Odp: Kradzieże w sklepach - problem?Catwoman tak. Pamiętam w studiach na praktyce takiego, co to się tłumaczył z kradzieży sklepowej, że on biedny. Sędzina zerka, że ma sobie ubrania za złotych. Pyta skąd ma, a on ukradłem:) 5 Odpowiedź przez Iceni 2014-01-26 23:02:33 Iceni Gość Netkobiet Odp: Kradzieże w sklepach - problem?Ja nagminnie kradnę kilka jagód winogrona robiąc zakupy w supermarkecie wiem, ze to brzydko, ale pokusa jest silniejsza Oczywiście za resztę płacę, ale zanim dojdę do kasy to czasem jednak trochę znika 6 Odpowiedź przez Benita72 2014-01-26 23:04:16 Benita72 Gość Netkobiet Odp: Kradzieże w sklepach - problem? A ja gdzies czytalam, ze najwiecej kradnie personel.. nie wiem, czy to prawda i jak sa to w stanie ustalic..Natomiast bylam swiadkiem, jak gowniarze dwaj cos tam chowali pod kurtką - na dziale ze sprzetem. 7 Odpowiedź przez Catwoman 2014-01-26 23:22:26 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Kradzieże w sklepach - problem? Poruszyłam ten temat, bo jeden z moich znajomych jest sprzedawcą w centrum handlowym i regularnie widuje różne "kwiatki"; matki obwieszające dzieci drogimi dodatkami i gdy te wychodzą przez bramkę a ona pika, to nikt zbytnio nie reaguje bo mama rozkłada bezradnie ręce, a przecież dziecka nikt nie będzie podejrzewał,pary nastolatków kradnących regularnie ubrania w sieciówkach..... i nikt nie nie reaguje-oto cała sprawa. Chociaż złodziei znają już bardzo dobrze bo pojawiają się widziałam, że wprowadzono:- plakietki z liczbą(ciuchów), które rozdaje się przed szatnią,- w szatniach ostrzeżenia, że w przypadku usuwania zabezpieczenia z ciuchów, one zaczną i tak ludzie wymyślają przeróżne sposoby by wynieść ze sklepu markowy ciuch i sprzedać go na allegro. 8 Odpowiedź przez Hannah99 2014-01-26 23:25:48 Hannah99 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 125 Odp: Kradzieże w sklepach - problem? Fajnie, że pojawił się ten wątek ....Kiedyś widziałam mężczyznę, wyglądającego dość skromnie, który tuż przy kasie kradł batonik. Zrobił to "sprytnie" tj miał kurtkę na ramieniu i schował batonik pod kurtkę. Zatkało mnie - nie wiedziałam co zrobić i nie zrobiłam nic ... potem analizowałam sytuację i powinnam mu cicho jednak zwrócić uwagę albo zaproponować, ze mogę mu ten batonik kupić. Żal mi ekspedientki, ponieważ z tego co wiem w Chacie Polskiej muszą płacić za braki w towarze ...miałam też pewną "sytuację" w tym samym sklepie. Stałam w przy ladzie przy której sprzedawane są wędliny i nagle ekspedientka pyta "bardzo się pani śpieszy?", nie śpieszyłam się. Po czym słyszę zza półki "wyciągaj to co włożyłaś do torby!!!" ... stałam przy ladzie wmurowana. Potem pani mi wyjaśniła, że przyłapały kobiety, które kradną u nich w sklepie i ilekroć pojawiają się to one je "pilnują" - klientki miały ochronę niemal osobistą. Pani powiedziała też, że po inwentaryzacji każda z ekspedientek musiała wpłacić ponad 400 zł za manko w towarze. Nie wiem ile zarabiały, ale to 400 zł dla nich było sporo... 9 Odpowiedź przez Malvishia 2014-01-27 18:14:15 Malvishia Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-04-19 Posty: 101 Wiek: 25+ Odp: Kradzieże w sklepach - problem?Niestety jest to problem. Mam znajomą która pracuje w sklepie obuwniczym. Zdarzają się tam kradzieże mniejsze ale też i większe. Niestety pracownicy muszą pokrywać koszty. 10 Odpowiedź przez ogorek 2014-01-27 18:31:30 ogorek Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-04 Posty: 9 Odp: Kradzieże w sklepach - problem? To jest w sklepie odziezowym. Cwaniaczki maja rozne sposoby na wyniesienie towaru. Najgorzej - ze my za to ze sklepu obok mezczyzna z dzieckiem na reku ukradl jakas pierdole za 50 zl. Pech chcial ze przy wejsciu do marketu stala akurat policja. Widzac uciekajacego mezczyzne i goniaca go ochrone, od razu przystapili do akcji. I sytuacja absurdalna - policjanci chca go zlapac, a ten zaslania sie dzieckiem. Dziecko placze. Policjanci zdezorientowani, bo zatrzymac musza, ale dziecka nie chca ani jeszcze bardziej wystraszyc ani "uszkodzic". W koncu delikwenta zlapano na tyle delikatnie, zeby nie zagrazalo to zyciu. Protokol spisywany byl, nie sklamie, okolo 2 tym czasie dwoch policjantow, ktorzy mogli byc potrzebni komu innemu, musialo zajmowac sie zlodziejem Protokol zostal spisany, na zlodzieja nalozono mandat, policjanci odjechali nie biorac go nawet na komende. W koncu to wykroczenie, a nie A na Wiejskiej chca podwyzszyc widelki do zlotych. Chyba, buraki, za brakujacy towar beda placili ze swoich diet i lapowek. 11 Odpowiedź przez Catwoman 2014-01-27 19:28:43 Catwoman 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-07 Posty: 17,475 Wiek: XXX Odp: Kradzieże w sklepach - problem? ogorek napisał/a:Paranoja. A na Wiejskiej chca podwyzszyc widelki do zlotych. Chyba, buraki, za brakujacy towar beda placili ze swoich diet i właśnie gdy to usłyszałam oświeciło mnie nagle z tymi kradzieżami! I uważam, że osoby pracujące w sklepach czyli te, które muszą pokrywać koszty kradzieży powinny się ewidentnie zbuntować. Nie tylko przeciw podwyższeniu do 1,000 pułapu wykroczenia, ale w ogóle przeciwko płaceniu za czyjeś kradzieże!Po pierwsze: w sklepach, o których wspomniałam- sieciówkach nie ma (w każdym razie nie było wtedy) monitoringu. Po drugie nie było "pikających" zabezpieczeń. Nie wiem czy teraz są wszędzie. 12 Odpowiedź przez truskaweczka19 2014-01-27 21:46:52 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Kradzieże w sklepach - problem? Ja niby nie byłam świadkiem kradzieży, ale jak byłam z chłopakiem nad morze, to był tam w sklepie taki chłopak, który chyba chciał coś ukraść, bo patrzył tak czy sprzedawca nie patrzy, kręcił się podejrzanie koło alkoholu, chyba chciał piwo ukraść. A no faktycznie, kradzieże na pewno się zdarzają i to nierzadko, natomiast jeszcze częstsze są chyba sytuacje, gdy ktoś po cichu otwiera picie i pije w sklepie, potem odkłada czy coś wyjada, zwłaszcza jak jest to luzem na wagę, to ma to zadanie nawet ułatwione. Oczywiście to niby nie to samo, co wynoszenie ze sklepu, ale mówię o tym, bo to chyba najczęstsze. Najgorsze chyba jednak dla sklepu jak okaże się, że to sprzedawca kradł, raz taka znajoma na studiach mówiła, że u niej w odzieżowym była taka co kradła ciuchy, poznali się na szczęście szybko i wywalili ją. No tak naprawdę kierownik nigdy jak zatrudnia to nie ma pewności czy ta osoba będzie uczciwa, dlatego to też pewnie krępujące dla pracownika, ale patrzą też im na ręce, np jak mój chłopak przychodzi do pracy,to sprawdzają co przynoszą, znakują. Gdyby pracownicy nigdy nie kradli (chociaż to utopia), to nie byłoby konieczności tego robić. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź CYTATArt. 6. Wobec nieletnich sąd rodzinny może:1) udzielić upomnienia,2) zobowiązać do określonego postępowania, a zwłaszcza do naprawienia wyrządzonej szkody, do przeproszenia pokrzywdzonego, do podjęcia nauki lub pracy, do powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach albo do zaniechania używania alkoholu lub innego środka w celu wprowadzania się w stan odurzenia,3) ustanowić nadzór odpowiedzialny rodziców lub opiekuna,4) ustanowić nadzór organizacji młodzieżowej lub innej organizacji społecznej, zakładu pracy albo osoby godnej zaufania - udzielających poręczenia za nieletniego,5) zastosować nadzór kuratora,6) skierować do kuratorskiego ośrodka pracy z młodzieżą,7) orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych,8) orzec przepadek rzeczy uzyskanych w związku z popełnieniem czynu karalnego,9)(1) orzec umieszczenie w instytucji lub organizacji powołanej do przygotowania zawodowego, w rodzinie zastępczej, w zakładzie wychowawczym albo w odpowiedniej placówce opiekuńczo-wychowawczej,10) orzec umieszczenie w zakładzie poprawczym,11) zastosować inne środki zastrzeżone w niniejszej ustawie do właściwości sądu rodzinnego, jak również zastosować środki przewidziane w Kodeksie rodzinnym i 7. § 1. Sąd rodzinny może:1) zobowiązać rodziców lub opiekuna do poprawy warunków wychowawczych, bytowych lub zdrowotnych nieletniego, a także do ścisłej współpracy ze szkołą, do której nieletni uczęszcza, poradnią wychowawczo-zawodową, zakładem pracy, w którym jest zatrudniony, oraz lekarzem lub zakładem leczniczym,2) zobowiązać rodziców lub opiekuna do naprawienia w całości lub w części szkody wyrządzonej przez nieletniego,3) zawiadomić - jeżeli rodzice lub opiekun w wyniku zawinionego niewykonywania obowiązków wobec nieletniego dopuszczają do jego demoralizacji - zakład pracy, w którym są zatrudnieni, albo organizację społeczną, do której należą.§ 2. Sąd może zwrócić się do właściwej instytucji lub szkoły o udzielenie niezbędnej pomocy w poprawie warunków wychowawczych, bytowych lub zdrowotnych nieletniego. prawie 19 lat. Wczoraj przyszedł mi do głowy najgłupszy pomysł w życiu. Byłam w sklepie i ukradłam dwie opaski i spinkę za kwotę Nie miały żadnych metek więc pomyślałam, że uda mi się je wynieść. Nie wiem dlaczego to zrobiłam. Nigdy nie kradłam. Na mój niefart zobaczyła to pracująca tam dziewczyna. Zawiadomiono policję. co gorsza miałam jeszcze na sobie bluzkę z tego samego sklepu z dziurą (bo kupiałam ją w sklepie z odzieżą używaną). Od razu zarzucono mi, że też jest kradziona, a dziura to znak po oderwanym klipsie. Bluzke mi zabrali i spisali zeznania. Do tamtych rzeczy się przyznałam, ale do bluzki nie. Co mam teraz robić? Co się ze mną stanie?Z góry dziękuje za zwykle mają monitoring czyli kamery ukryte w niewidocznych albo w widocznych miejscach (zależy od sklepu) i jeśli na nagraniach jest jak kradniesz to do czego się przyznałaś,a ta bluzka, którą miałaś na sobie nie jest kradziona z tego sklepu i nie ma tego na nagraniu to ci tego nie udowodnią, gdybyś miała jakiś dowód z tego sklepu z odzieżą używaną,że ta bluzka była tam kupiona to w razie gdyby ci zarzucali,że ukradłaś mogłabyś pokazać jakiś dowód Sądowi,że kupiłaś w innym sklepie, dowodem mógłby być paragon, co możesz zrobić w tej sytuacji to przyznać się w Sądzie, przeprosić i jeśli chcesz mieć te rzeczy i masz na nie kase to zaproponować,że je odkupisz, jeśli nie chcesz odkupować to nie myśl sobie,że można kraść i zawsze przepraszać bo jeśli to się będzie powtarzać to kary mogą być coraz bardziej surowe.

kradzież w sklepie forum